×

Poznajcie babcię z najsilniejszymi plecami świata. Jednych przeraża, innych zachwyca

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak wygląda najsilniejsza babcia świata? Jeśli nie, to już nie musicie… Więcej na jej temat znajdziecie poniżej.

Reklama

48-latka najsilniejszą babcią świata

Robin Hills ma 48-lat, jest funkcjonariuszką więzienną z Ontario w Kanadzie, a prywatnie szczęśliwą mamą dwóch córek, 23-lentiej Katey i 21-letniej Cournety, oraz babcią trójki wnucząt. Robin będąc jeszcze w szkole średniej nie ukrywała zamiłowania do sportu. Uprawiała aktywność fizyczną w różnej formie, aż w końcu odnalazła swoje powołanie…

DailyMail

DailyMail

Po skończeniu szkoły średniej bez opamiętania zakochała się w podnoszeniu ciężarów i sportach sylwetkowych. Ma również na swoim koncie liczne sukcesy. W 1993 roku wystartowała w pierwszych zawodach kulturystycznych, podczas których zajęła drugie miejsce, co tylko utwierdziło ją w przekonaniu, że podąża słuszną drogą. Była do tego stopnia pochłonięta swoją pasją, że nawet dwie ciążę nie powstrzymały jej przed zdobyciem upragnionej karty PRO w kulturystyce.

DailyMail

DailyMail

Robin otwarcie mówi, że podnoszenie ciężarów tchnęło w nią nowe życie. Patrząc na jej sylwetkę, nie ma się co dziwić, że 48-latka została okrzyknięta najsilniejszą babcią świata.

Reklama
DailyMail

DailyMail

Wszystko dopięte na ostatni guzik

Robin podporządkowuje całe swoje życie rygorystycznemu harmonogramowi jedzenia i treningu. Każdego dnia wstaje o 6 rano i wykonuje 20 minut ćwiczeń cardio. Później przychodzi czas na pierwszy posiłek. Zazwyczaj są to dwa całe jaja, dwa białka i szpinak. Kolejny posiłek to już kurczak w połączeniu z warzywami. Następnie przychodzi czas na trening wytrzymałościowo-siłowy i 10 minut sauny – ćwiczy sześć razy w tygodniu. Po treningu Robin spożywa stek z warzywami i ściśle określoną dawką węglowodanów w postaci ziemniaków lub ryżu. Przedostatni posiłek to znów kurczak, tym razem z ogórkiem i ryżem. Ostatnie danie to z kolei jajka ze szpinakiem i awokado, czyli posiłek stricte białkowo-tłuszczowy.

Córki Robin od najmłodszych lat towarzyszyły mamie podczas różnego rodzaju zawodów i do dziś wspierają ją na każdym kroku. Niejednokrotnie pomagały jej również w zrobieniu odpowiedniego makijażu czy ułożeniu włosów. Teraz dziewczyny mają już swoje dzieci…

Reklama
DailyMail

DailyMail

Co myślicie o formie 48-latki? Jedno jest pewne. Takich pleców może jej pozazdrościć niejeden mężczyzna. Swoją drogą skoro tak wygląda babcia, to ciekawe jak wygląda dziadek? ?

Źródła: www.sfd.pl

Może Cię zainteresować